Pamiętasz dzień, w którym dowiedziałaś się, że zostaniesz mamą? Myśli, które kłębiły się w Twojej głowie? Radość i niepokój w takim natężeniu, że trudno odróżnić jedno od drugiego? Przyspieszone bicie serca, które sprawia, że nie możesz usnąć?

Niezależnie od tego, czy to pierwszy, czy kolejny maluszek pod Twoim sercem, stajesz się dla tego nowego życia centrum wszechświata. Troska o nie będzie Ci towarzyszyła już zawsze, nie tylko przez te kilka miesięcy ciąży, czy pierwsze lata maluszka na świecie, lecz także wtedy, gdy na emeryturze będziesz camperem zwiedzała świat. To niekończąca się więź. Niesamowite!

Jak widzisz mamy mnóstwo czasu na pełną miłości sesję:).

Ale sesja noworodkowa, z pachnącym mleczkiem, zwinietym w kłębuszek dzidziusiem, uśmiechami przez sen, słodkim poziewywaniem i malutkimi paluszkami, ma swój termin ważności. Dziecko z każdym dniem rośnie i się zmienia, opadają też emocje związane z pojawianiem się nowego członka rodziny, znika taki niepowtarzalny poporodowy klimat, który naprawdę widać na zdjęciach. To nie znaczy, że potem będzie gorzej – będzie po prostu inaczej.

Zerknij na noworodkową sesję malutkiej Łucji, która tutaj ma niespełna miesiąc.